20 października wszechobecna ciemność przywitała zawodników nad jeziorem Białym. Ostatnia tura o tytuł Mistrza Koła w feederze, zgromadziła 21 śmiałków i miała być zacięta rywalizacją o te miano, między dwoma najlepszymi w tym roku pretendentami. Młody uzdolniony i sprytny w poczynaniach, kontra ,,stary wyga,, który chciał nie chciał został kiedyś dotknięty ręką ,,Boga wędki,,. Losowanie przy reflektorach, pobranie startówek i rozpierzchniecie się po stanowiskach nastąpiło szybko i sprawnie. W szarości było słychać ukryte poczynania przygotowań konkurentów tych zawodów. O godzinie 7.50 sygnał trąbki dał początek zmagań, które zaczęły się nęceniem łowiska, 8.00 start. Choć pogoda dość sprzyjająca, rybki nie chętnie pobierały pokarm ale kto lepszy i dobrze przygotowany podłubał punktów w postaci płotek, krąpi i niewielkich leszczyków. Przeszkadzały również szczupaki, które atakowały rybki w łowisku i zakłócały brania! Po 5 h łowienia przystąpiono do ważenia. Okazało się że na ,,Natchnionego,, nie ma mocarzy. Zawody wygrał Arkadiusz Michalski wynikiem 4450 pkt., drugi Jakub Szymaniec zdobył 3465pkt., na trzecim miejscu uplasował się debiutujący w zawodach feederowych w naszym Kole Mateusz Hancz wynikiem 2760pkt. Tym samym Arek zostaje Mistrzem Koła w feederze! Gratulujemy. Zawodnicy zostali uhonorowani nagrodami i ciepłym posiłkiem w pięknej scenerii jeziora. <zobacz szczegółowe wyniki grant prix>
Relację na podstawie komentarza kol. Piotra sporządził Jerzy B.